Policja udaremniła ustawę pseudokibiców przed trójmiejskimi derbami

Dzień przed derbami w Trójmieście policjanci po raz kolejny skutecznie pokrzyżowali plany pseudokibiców. Funkcjonariusze uniemożliwili zaplanowaną napaść na kibiców innej drużyny piłkarskiej oraz zablokowanie autostrady A1.

Przygotowania do ustawki w lesie

Jak ustalili śledczy, pseudokibice z Gdańska, wspierani przez osoby związane z tzw. koalicją pseudokibicowską, planowali spotkanie z antagonistycznie nastawioną grupą w lesie w województwie kujawsko-pomorskim. Wybrali miejsce w pobliżu bramy technicznej prowadzącej do autostrady A1, gdzie zamierzali czekać na przeciwników zmierzających tego dnia do Tczewa.

Policjanci z Wydziału ds. Zwalczania Przestępczości Pseudokibiców Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku, dzięki intensywnej pracy operacyjnej i wcześniejszym ustaleniom, zdołali szybko zareagować i przechwycić uczestników planowanego starcia.

Zatrzymanie 34 pseudokibiców

Na miejsce zjeżdżała się kolumna pojazdów z członkami gdańskiej bojówki. Funkcjonariusze zatrzymali 11 samochodów i wylegitymowali 34 mężczyzn. Okazało się, że wszyscy byli przygotowani do konfrontacji – mieli przy sobie kominiarki, ochraniacze na szczęki oraz rękawice do walki.

Dzięki szybkim i zdecydowanym działaniom policji nie doszło do eskalacji agresji ani realnego zagrożenia dla bezpieczeństwa na autostradzie.

Wspólna akcja kilku jednostek

Skuteczne działania były efektem współpracy funkcjonariuszy z kilku jednostek. Policjanci z komendy wojewódzkiej w Gdańsku działali wspólnie z kryminalnymi z Bydgoszczy oraz mundurowymi ze Słupska. Koordynacja i szybka wymiana informacji pozwoliły zapobiec niebezpiecznej sytuacji, która mogła doprowadzić do poważnych konsekwencji dla życia i zdrowia uczestników ruchu.

Policja podkreśla, że takie akcje są konieczne, aby minimalizować ryzyko starć pseudokibiców i zapewniać bezpieczeństwo zarówno kibicom, jak i przypadkowym osobom, które mogłyby znaleźć się w rejonie planowanych bójek.

Informacja/Foto: Pomorska Policja

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *