Wizyta policjantów w jednym z ośrodków rehabilitacyjnych była dla 69-letniego mężczyzny całkowitym zaskoczeniem. Skazany za oszustwa mieszkaniec Gdańska nie spodziewał się, że mundurowi odnajdą go właśnie w trakcie leczenia. Zamiast kontynuować rehabilitację, musiał przygotować się na zupełnie inną rzeczywistość. Sprawa pokazuje, że nawet zmiana miejsca pobytu i okoliczności zdrowotne nie chronią przed odpowiedzialnością karną.
Działania funkcjonariuszy były elementem szerszych czynności prowadzonych wobec osób ukrywających się przed wymiarem sprawiedliwości. Policjanci konsekwentnie realizują sądowe nakazy zatrzymania, niezależnie od tego, gdzie aktualnie przebywa poszukiwany.
Policjanci namierzyli poszukiwanego 69-latka
Funkcjonariusze z Posterunku Policji w Skórczu, działający na terenie powiatu starogardzkiego, ustalili miejsce pobytu mężczyzny poszukiwanego przez gdański sąd. Z posiadanych informacji wynikało, że 69-latek przebywa na jednej z posesji w rejonie ich służby, gdzie realizuje rehabilitację.
Po przybyciu na miejsce ustalenia policjantów szybko się potwierdziły. Wylegitymowany mężczyzna okazał się osobą skazaną za oszustwo, która powinna odbywać karę pozbawienia wolności. Zaskoczenie zatrzymanego było tym większe, że interwencja nastąpiła w trakcie jego leczenia.
Kara ponad dwóch lat więzienia
Zgodnie z decyzją sądu 69-latek miał do odbycia karę 2 lat i 5 miesięcy pozbawienia wolności. Mundurowi działali zgodnie z obowiązującymi przepisami i po sporządzeniu niezbędnej dokumentacji zatrzymali mężczyznę oraz przekonwojowali go do aresztu śledczego w Starogardzie Gdańskim.
Tam, pod nadzorem służby więziennej, skazany rozpocznie odbywanie zasądzonego wyroku. Okoliczności zdrowotne i miejsce przebywania nie miały wpływu na realizację sądowego nakazu.
Prawo dosięga skazanych bez względu na okoliczności
To kolejne skuteczne działanie policjantów ze Skórcza, które potwierdza, że status osoby poszukiwanej nie ulega przedawnieniu. Funkcjonariusze docierają do skazanych niezależnie od miejsca, w którym aktualnie przebywają, oraz sytuacji, w jakiej się znajdują.
Sprawa 69-latka jest jasnym sygnałem, że unikanie odpowiedzialności karnej nie przynosi efektów, a wykonanie prawomocnych wyroków pozostaje jednym z priorytetów policji.
Źródło: Komenda Powiatowa Policji w Starogardzie Gdańskim




