Śledztwo dotyczące nielegalnego przyspieszania procedur legalizacji pobytu cudzoziemców na terenie Polski zatacza coraz szersze kręgi. Funkcjonariusze Wydziału do Walki z Korupcją Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku we współpracy z Prokuraturą Okręgową w Gdańsku dokonali kolejnych zatrzymań. Tym razem zarzuty usłyszało dziewięciu obywateli Ukrainy.
Zatrzymania w Gdańsku i Koszalinie
9 czerwca br. policjanci przeprowadzili akcję w Gdańsku i Koszalinie, w wyniku której zatrzymano dziewięć osób podejrzanych o wręczanie korzyści majątkowych w zamian za pośrednictwo w nielegalnym przyspieszaniu procedur administracyjnych dotyczących legalizacji pobytu cudzoziemców w Polsce. Zatrzymanym przedstawiono zarzuty z art. 230a § 1 Kodeksu karnego, który dotyczy powoływania się na wpływy w instytucjach publicznych. Grozi im kara do 8 lat pozbawienia wolności.
Wobec wszystkich podejrzanych zastosowano środki zapobiegawcze w postaci dozoru policyjnego oraz zakazu kontaktowania się z innymi osobami objętymi śledztwem. Sprawa ma charakter rozwojowy, a funkcjonariusze nadal pracują nad ustaleniem pełnej siatki powiązań oraz osób odpowiedzialnych za proceder.
Początek śledztwa – zatrzymania z listopada 2024 roku
Sprawa nielegalnych praktyk przy legalizacji pobytu cudzoziemców ma swoje początki w działaniach podjętych w listopadzie 2024 roku. Wówczas policjanci z Wydziału do Walki z Korupcją KWP w Gdańsku zatrzymali na terenie Gdańska, Gdyni i Bydgoszczy pięć osób, w tym urzędniczkę Pomorskiego Urzędu Wojewódzkiego. Kobieta miała – jak ustalono – od 2022 roku przyjmować korzyści majątkowe w zamian za przyspieszenie decyzji administracyjnych dotyczących pobytu cudzoziemców. W ciągu jednego roku mogła uzyskać w ten sposób co najmniej 30 tysięcy złotych.
Zatrzymani wówczas cudzoziemcy działali jako pośrednicy – za odpowiednią opłatą przekazywali urzędniczce wnioski innych obcokrajowców, którzy chcieli szybciej zalegalizować swój pobyt w Polsce. Opłaty za tego typu „usługę” sięgały od kilkuset do kilku tysięcy złotych.
Podczas przeszukań funkcjonariusze zabezpieczyli dokumentację urzędową, sprzęt elektroniczny oraz nośniki pamięci. Analiza tych materiałów doprowadziła do obecnych zatrzymań.
Nielegalne wpływy i pośrednictwo – skala problemu
Z ustaleń śledczych wynika, że na przestrzeni ostatnich lat kilkadziesiąt osób mogło nielegalnie uzyskać prawo pobytu w Polsce dzięki opisanym praktykom korupcyjnym. Sprawa ma zasięg międzynarodowy i obejmuje obywateli różnych państw, jednak to obywatele Ukrainy najczęściej pojawiają się wśród osób podejrzanych o wręczanie łapówek.
Śledczy nie wykluczają kolejnych zatrzymań. Policjanci podkreślają, że sprawa wciąż się rozwija i możliwe są dalsze działania wymierzone zarówno w osoby wręczające korzyści majątkowe, jak i w te, które powoływały się na wpływy w administracji publicznej.
Możliwość uniknięcia kary za współpracę
Policja przypomina, że osoby, które wręczyły korzyść majątkową urzędnikowi lub pośrednikowi, mogą skorzystać z tzw. klauzuli niekaralności. Jeżeli zgłoszą się do Wydziału do Walki z Korupcją KWP w Gdańsku i dobrowolnie ujawnią fakt wręczenia łapówki, mogą uniknąć odpowiedzialności karnej za udział w przestępstwie korupcyjnym.
Funkcjonariusze apelują do wszystkich osób, które mogą mieć wiedzę o podobnych praktykach lub same brały w nich udział, by zgłaszały się do odpowiednich organów ścigania.
Podsumowanie
Prowadzone przez KWP Gdańsk i Prokuraturę Okręgową śledztwo rzuca światło na zorganizowany proceder korupcyjny związany z legalizacją pobytu cudzoziemców. Dzięki intensywnej pracy śledczych udało się zidentyfikować kolejne osoby powiązane z tą działalnością. W sprawie zatrzymano już kilkanaście osób – zarówno urzędników, jak i cudzoziemców – a wiele wskazuje na to, że lista podejrzanych może się jeszcze wydłużyć.
Informacje, zdjęcia: Komenda Wojewódzka Policji w Gdańsku




